Kwintet psychologiczny….

Mam takie przekonanie wywodzące się z dziewiętnastoletniego doświadczenia zawodowego, że praca psychologa „owiana jest pewną nicią tajemniczości”. Co dzieje się za drzwiami gabinetu psychologa, w ośrodku pomocowym, w trakcie konsultacji psychologicznej, podczas badania psychologicznego? Przyznaję, że dopóki nie „wszedłem” na drogę poznawania i doskonalenia warsztatu zawodowego (psychologa, psychoterapeuty i terapeuty uzależnień) miałem mgliste pojęcie o tym co robi psycholog. Czy ta niewiedza wzbudzała we mnie strach, niepokój czy może podekscytowanie, ciekawość? Tak. Wiem, że moja niewiedza w połączeniu z wyżej wymienionymi uczuciami i przeżyciami była jednym z wielu motywów (zapewne nie najważniejszym), która ukształtowała moje aktualne miejsce tu i teraz. Ale czy trzeba studiować psychologię, żeby „odczarować” gabinet psychologiczny? Dobrze już dziś wiemy, że nie. Literatura, prasa, a nawet filmy – mniej lub bardziej prawdziwie – przybliżają nam pracę psychologa. O to chodzi, żeby nasze wyobrażenia o kontakcie z psychologiem były jak najbardziej prawdziwe, a nie tylko fantazyjnie wykreowane przez reżyserów filmowych, dziennikarzy i pisarzy. Chciałbym przybliżyć moim czytelnikom w kolejnych postach „Kwintet psychologiczny” czyli opowiedzieć o relacji psychologicznej/psychoterapeutycznej z perspektywy kontaktów z Klientami. A tymi Klientami będą: dziecko, młody człowiek, dorosły, rodzina oraz małżeństwo/para czyli mamy nasz Kwintet… Zaczynajmy!!!

DZIECKO W GABINECIE PSYCHOLOGA

Na obraz dziecka jako uczestnika oddziaływań psychologicznych spojrzymy z trzech perspektyw: rodziców/opiekunów, psychologa/psychoterapeuty i samego dziecka jako pełnoprawnego, i nie bójmy się tego powiedzieć a raczej napisać, najważniejszego Klienta w gabinecie specjalisty.

Myśląc o perspektywie rodzica/opiekuna nie mogę nie wspomnieć anegdoty usłyszanej od mojej Pani doktor w trakcie studiów psychologicznych sprzed dwudziestu kilku laty. Pani doktor psychologii, której zadaniem było przebadanie testami psychologicznymi dwójki dzieci, poprosiła matkę tych dzieci aby przygotowała je do badania. Po tej prośbie wyszła na chwilę z gabinetu, do którego powróciła po kilku minutach. Wchodząc z powrotem do pokoju zobaczyła, że dzieci są „gotowe” do badania i czekają na panią psycholog w samej bieliźnie. Tak właśnie mama tej dwójki „szkrabów” zrozumiała prośbę – „proszę przygotować dzieci do badania”. Myślę, że ten obraz, to już odległa przeszłość, gdzie jeszcze spotkania z psychologiem, czy badania psychologiczne nie były aż tak częste i tak powszednie. Dziś, już nikt raczej, nie będzie tak przygotowywał dzieci do badania psychologicznego. Nie piszę tego po to by komuś ubliżyć lub tym bardziej kogoś obrazić. Myślę, że na zachowanie tej mamy nie tylko miały wpływ niewiedza ale przede wszystkim stres związany z faktem, że jej dzieci będą badane przez psychologa. Myślę, że ten stres, niepokój, a może nawet i lęk towarzyszy rodzicom dzieci, które są konsultowane psychologicznie a następnie uczestniczą w badaniach lub psychoterapii. Psycholog jest świadomy obaw rodziców i opiekunów wynikających z troski o dziecko. Rodzic obawia się diagnozy, stygmatyzacji dziecka i oczekuje pomocy. Szanowni rodzice/opiekunowie pamiętajcie macie prawo pytać psychologa o wszystko, żadne pytanie nie jest złe, nie na miejscu. Psycholog udzieli Wam wyczerpujących odpowiedzi, opisze, co dzieje się z dzieckiem, jak można mu pomóc, wzmocni Wasze dziecko, wypracuje z nim sposoby rozwiązania trudności. Psycholog pracując z Waszym dzieckiem widzi Was jako sojuszników w poszukiwaniu rozwiązań problemów dziecka, nigdy nie potraktuje Was jak wrogów.

Perspektywa psychologa w pracy z Klientem, którym jest dziecko wymaga od specjalisty niesamowitej uważności nawet na najmniejsze sygnały wyrażane w trakcie spotkań. Oczywiście psycholog dziecięcy stosuje inne techniki w trakcie badania psychologicznego, inne w trakcie konsultacji psychologicznej a jeszcze inne podczas psychoterapii. Na powyższe techniki (sposoby działania) stosowane przez psychologa ma również wpływ wiek dziecka i jego proces rozwoju. Kolokwialnie rzecz ujmując inaczej rozmawiamy z cztero/pięcio – latkiem a inaczej ośmio/dziewięcio – latkiem. Na charakter i sposób rozmowy oraz wprowadzane metody i techniki ma wpływ wiek rozwojowy dziecka. Niezmiennie jednak psycholog będzie starał się zbudować relację z dzieckiem tak by ono w poczuciu bezpieczeństwa mogło uczestniczyć w badaniu lub dokonać zmiany, pokonać swoją przeszkodę. Czasami rodzicowi obecnemu w gabinecie może wydawać się, że jego dziecko bawi się z Panią psycholog lub z Panem psychologiem, rysuje coś, gra w kalambury, bawi się lalkami, samochodzikami, itp. To wtedy właśnie buduje się relacja, która stanowi czynnik zmieniający problemy dziecka w rozwiązania. Psycholog  zadba o komfort dziecka.

Najważniejsza perspektywa – Dziecko jest uczestnikiem oddziaływań psychologicznych. Pierwsza rzecz, która kształtuje się w mojej głowie kiedy przyglądam się wizycie dziecka w gabinecie psychologicznym, to olbrzymia niepewność połączona ze strachem. Nowe doświadczenia, a do takich zapewne można zaliczyć spotkanie z psychologiem, często u dzieci połączone są z silnymi emocjami zaburzającymi poczucie bezpieczeństwa. Dziecko, podkreślam najczęściej, obawia się spotkania z psychologiem. Przy takiej obawie podświadomie szuka wsparcia w kimś do kogo ma zaufanie. A komu można zaufać jak nie rodzicom, czy opiekunom. To tutaj ważną kwestią jest spokojne porozmawianie z dzieckiem dokąd się udajemy i zapewnienie go o wsparciu. Rodzice nie bójmy rozmawiać się z dziećmi, o tym że idą do psychologa. To wówczas buduje się Wasza relacja a dziecko staje się spokojniejsze i już w samym gabinecie psychologicznym może zacząć pokonywać swoje trudności. Dziecko kiedy Wam (Rodzicom/Opiekunom) zaufa, to zacznie bardziej ufać psychologowi, co wpłynie na wzmocnienie relacji w trakcie której rozpocznie się proces oczekiwanej zmiany. I właśnie wtedy dziecko, tak przy okazji, niejednokrotnie „bawiąc się” z psychologiem, rysując, układając puzzle, rozwiązując kalambury w gabinecie psychologa zacznie być szczęśliwsze, spokojniejsze, bardziej pewne siebie… A przecież o to chodzi.

W naszym Ośrodku z wielką uważnością, troską i szacunkiem podchodzimy do dzieci uczestniczących w spotkaniach z psychologiem. Wiemy, że wrażliwość dziecka to niezwykły instrument kształtujący jego osobowość. Dzieci to skarby – nie możemy ich zasypywać i niszczyć. Nasz Ośrodek, to miejsce przyjazne dzieciom.

Specjalistą psychologiem pracującym z dziećmi i ich rodzinami w Ośrodku Pomocy Psychologicznej, Psychoterapii i Szkoleń ”PROGRESSUS” jest mgr Karolina Matyjasik posiadająca kilkunastoletnie doświadczenie w pracy z dziećmi.

Podziel się tym postem

Scroll to Top