SZOKUJĄCE EKSPERYMENTY PSYCHOLOGICZNE

Psychologia dla większości z nas skojarzy się raczej pozytywnie – miłe rozmowy i uśmiechy, wygodne fotele w przytulnym gabinecie, a choć czasem na psychoterapii bywa nieprzyjemnie jest to po prostu krok ku lepszemu. Historia psychologii nie jest jednak usłana różami bez cierni, a mimo krótkiej kroniki znajdziemy w niej zarówno strony jasne i ciemne. Przeprowadzono wiele eksperymentów, które budzą duże wątpliwości etyczne.

Mały Albert

Jedenastomiesięczny Albert był zdrowym, normalnym chłopcem. Pech chciał, że był sierotą, która wzięła udział w eksperymencie Johna Watsona. Ten sławny psycholog i behawiorysta uważał, że każdego zachowania i reakcji można wyuczyć i uwarunkować. Jego radykalne zdanie zawierało także wiarę, że nawet emocji, np. strachu można wyuczyć. Albertowi najpierw pokazywano białego szczura, a następnie… Straszono go głośnym hukiem zza pleców. Już po kilku takich sesjach Albert wybuchał płaczem na sam widok zwierzęcia. Co więcej, chłopiec zaczął wykazywać reakcje strachu także na białego królika, futro, a nawet brodę badacza. I choć eksperyment był ważnym krokiem do stworzenia terapii behawioralnych, fakt, że Albert nigdy nie został oduczony reakcji strachu na białe futro, a jego dalsza historia jest nieznana budzi olbrzymie oburzenie z dzisiejszej perspektywy.

Eksperyment Milgrama

Stanley Milgram obserwując rozprawy zbrodniarzy wojennych zauważył, że bardzo często ich usprawiedliwieniem jest fakt, że tylko wykonywali rozkazy. Zrzucali przy tym odpowiedzialność za swoje czyny na swoich dowódców. Postanowił zobaczyć czy jest to naprawdę możliwe i przeprowadził eksperyment. Oficjalna wersja badania brzmiała zachęcająco – miało sprawdzać wpływ kar na proces nauki, a także przewidziana była nagroda pieniężna za udział. Na miejscu osoba badana dowiadywała się, że przydzielona jej została rola nauczyciela, siadała przed aparaturą elektryczną, a tuż za ścianką miał znajdować się uczeń, który tak naprawdę był podstawionym aktorem. Cały haczyk polegał na tym, że badany dostawał informację, że błędne odpowiedzi będą karane wstrząsem elektrycznym, a każda kolejna pomyłka oznacza wyższą dawkę. Na panelu urządzenia zaznaczone były momenty, w którym prąd stawał się zagrożeniem dla zdrowia, najwyższa dawka została opisana jako dawka śmiertelna. W rzeczywistości jednak aktor nie był podłączony do prądu i tylko udawał ból, badany nie miał jednak o tym pojęcia. Podstawiony aktor-uczeń popełniał liczne błędy, szybko więc nadchodził moment, w którym badany stawał przed dylematem – stanowczo się wycofać i zadbać o zdrowie drugiej osoby czy ulec zdecydowanym poleceniom eksperymentatorów. Wyniki okazały się szokujące – aż 60% uczestników badania dotarło do śmiertelnej dawki. Warto też zwrócić uwagę na stan badanych – byli wyraźnie zdenerwowani, zestresowani, a sam eksperyment wydaje się być ekstremalnie nieprzyjemnym przeżyciem. Ich reakcję, a także wiele innych aspektów tego badania zobaczycie tutaj https://www.youtube.com/watch?v=2YdBVgEApRI

Eksperyment Zimbardo

Znany również jako Stanfordzki Eksperyment Więzienny eksperyment Philipa Zimbardo szokuje swoim dramatycznym przebiegiem. Cel eksperymentu był prosty – sprawdzić jak więzienie wpływa na ludzi – zarówno w funkcji strażnika, jak i więźnia. Zimbardo wybrał 24 studentów, którzy na podstawie kwestionariuszy zostali zdiagnozowani jako najbardziej stabilni psychiczne. Połowa z nich została umieszona w zaaranżowanych celach, druga część otrzymała zaś funkcję strażników. Nowi „pracownicy” więzienia otrzymali tylko jedno polecenie – zakaz przemocy fizycznej. Eksperyment został zaplanowany na dwa tygodnie, ale został zakończony już po 6 dniach. Powód – liczba patologicznych zachowań uczestników, przemoc psychiczna strażników, a także bierne wycofanie się i apatyczność więźniów. Zaledwie kilka dni wystarczyło, by zatarła się granica między rzeczywistym charakterem badanych, a odgrywaną rolą. Badanie stało się niebezpieczne dla zdrowia psychicznego uczestników eksperymentu i choć budzi grozę, dał impuls do podjęcia dyskusji nad poprawą warunków w więzieniu po obu stronach barykady.

Choć wątpliwe etycznie, wzbudzające grozę i szokujące, niewątpliwie są to eksperymenty, które pchnęły psychologię naprzód. A Tobie jakie eksperymenty psychologiczne zapadły w pamięć? 

Pozdrawiam…

Podziel się tym postem

Scroll to Top