Nadszedł grudzień, za oknem pojawia się śnieg (a przynajmniej w chwili pisania tego artykułu pogoda jest iście zimowa), a w powietrzu czuć już klimat Świąt. No właśnie, Boże Narodzenie – jakie emocje pojawiają się u Ciebie, gdy myślisz o Wieczerzy Wigilijnej? Radość ze spotkania z najbliższymi? Wdzięczność za ciepły i smaczny posiłek? A może stres związany z nadchodzącymi przygotowaniami i inflacją? Jak się przygotować na Święta Bożego Narodzenia, by faktycznie miały w sobie to coś, co niektórzy nazywają magią…?
Priorytety
Przede wszystkim, ustal swoje priorytety. Czy faktycznie czujesz radość na myśl o dwunastu potrawach, czy może jednak jest to uciążliwa tradycja, którą wypada dotrzymać? Chcesz odwiedzić swoją daleką rodzinę, czy może jednak wolisz zostać w domu i obejrzeć z najbliższymi świąteczną komedię? To Ty wiesz, jak chcesz spędzić swoje Święta i nie muszą one spełniać oczekiwań wykreowanych przez społeczeństwo lub rodzinę. Porozmawiaj ze swoimi najbliższymi jak chcielibyście spędzić ten czas i wspólne ustalenia wprowadźcie w życie.
Najważniejszy spokój
Jeżeli na myśl o Świętach Twoje serce przyśpiesza ze stresu, to wiedz, że wcale tak nie musi być. Zamiast poddawać się zdenerwowaniu warto się zastanowić, a może nawet z kimś przegadać (my w Progressus – w naszym Gabinecie w Ciechocinku i online- zawsze jesteśmy chętni do rozmowy z Tobą), co konkretnie jest Twoim stresorem. Natłok przygotowań? Sporządź sobie listę obowiązków, to właśnie konkretny plan pozwoli skupić się na działaniu. Możesz także zobaczyć, czy są opcje, z których możesz zrezygnować, oddelegować komuś innemu lub skorzystać z pomocy. Być może stresują cię koszty materialne i rosnąca inflacja? Przeznacz sobie fundusz na to wydarzenie i pamiętaj, że magia Bożego Narodzenia nie zależy od ilości wydanych pieniędzy. Wartość prezentu nie liczy się w monetach, a ważniejsze niż uginający się stół od nadmiaru jedzenia jest sympatyczna atmosfera i dobry nastrój.
Kochani, niech każdy z nas będzie dla siebie Przyjacielem,… wdzięcznym, serdecznym, miłym sobie Człowiekiem…. Zadbajmy o spokój ducha i ciała a wtedy właśnie będziemy potrafili przeżyć Święta z głową… .
Pozdrawiam,