SZCZĘŚCIE TO CEBULA

Od wielu wieków ludzie zadają sobie pytanie, czym jest szczęście i jak je zdobyć. Głowią się nad tym najwybitniejsze głowy od czasów greckiej filozofii, nic więc dziwnego, że dzisiejsi badacze i psychologowie również zajmują się tym problemem. Czy coś odkryli? A i owszem.

Szczęście to cebula…

Ale spokojnie, nikt nikogo nie będzie zmuszał do jedzenia cebuli. Mowa tutaj o cebulowej koncepcji szczęścia zaproponowanej przez polskiego badacza i psychologa Janusza Czapińskiego. Oparł on swoją koncepcję na twierdzeniu, że szczęście ma warstwy, tak samo jak to polskie warzywo.

To tylko pierwszy rzut oka…

Warstwa zewnętrzna nazywana jest przez Czapińskiego satysfakcją życiową. Jest ona najbardziej niestabilna i chwiejna. Są to wszystkie chwilowe radości i nieprzyjemności, takie jak dobra pogoda, uciekający autobus, niemiła ekspedientka w sklepie, czy znaleziony na ulicy banknot. 

Praca, dom, dzieci…

Środkowa warstwa to dobrostan subiektywny, czyli wszystko to, co ma dla nas znaczenie i jesteśmy zdolni świadomie to ocenić. Nasze sukcesy w pracy, radość z rodziny, problemy finansowe, frustracja w szkole, bądź też spełnianie się w hobby. To głównie te fragmenty naszego życia wpływają na nasz ogólny poziom szczęścia i to na ile pozytywnie oceniamy nasze doświadczenia. 

Wola życia…

To co jest w środku i ma największe znaczenie w kwestii naszego poczucia szczęścia to nasza wola życia. Czapiński sugeruje, że człowiek rodzi się z genetycznie uwarunkowanym potencjałem szczęścia i to on decyduje o naszej radości na co dzień. Jest to nasz zapał i chęć do działania. Część badaczy uważa, że nasza wola życia jest poza kontrolą, są jednak także stanowiska, według których optymizmu można (i warto!) się nauczyć. Generalnie jednak poziom szczęścia utrzymuje się mniej więcej w podobnym punkcie przez całe życie. Co to oznacza w praktyce?

Żadne nieszczęście nie trwa wiecznie…

Nawet najgorsze wydarzenie, największy ból i smutek kiedyś się kończy. Polskie badania potwierdzające tezę Czapińskiego wykazały, że poziom szczęścia wdów po siedmiu latach wrócił do stanu sprzed osobistej tragedii.

Jeśli więc jesteś w trudnym momencie swojego życia, czujesz, że przytłaczają cię problemy i smutek, weź głęboki wdech i pamiętaj, że ta chwila minie. Być może rozwiązanie problemów jest na wyciągnięcie ręki i wystarczy, że wrócisz pamięcią do tego, jak wcześniej rozwiązywałeś podobne komplikacje w swoim życiu. Jeśli jednak czujesz, że rzeczywistość Cię przerasta w żadnym momencie nie jesteś sam, nie jesteś sama. Szukaj wsparcia w rodzinie, przyjaciołach a także w gabinetach psychologicznych.

Jesteśmy dla Ciebie i Twojej cebuli szczęścia.

Podziel się tym postem

Scroll to Top